Podczas obłóczyn nowicjusze otrzymali szkaplerz, tunikę, pasek i medalik.
Uroczystość odbyła się 30 marca w dominikańskim klasztorze św. Jacka. Razem z prowincjalną przełożoną świeckich dominikanów, Małgorzatą Mazur, w obłóczynach uczestniczyli członkowie rady prowincjalnej: Piotr Olszewski i Piotr Grodecki. Obecni byli ojcowie dominikanie: Dariusz Kantypowicz – prowincjalny promotor świeckich dominikanów, przeor rzeszowskiego klasztoru – Romuald Jędrejko i opiekun powstającej fraterni, Stanisław Gomółka.
Zgodnie z obowiązującym rytem, kandydaci poprosili o przyjęcie do Rodziny Dominikańskiej. Zadeklarowali chęć prowadzenia życia zgodnego z Ewangelią przez przemianę serca według reguły apostolskiej św. Dominika i gotowość wejścia w to życie jako słudzy Ewangelii, którzy pragną sobie i innym zapewnić zbawienie. Następnie przyjęli poświęcone szkaplerze – widzialny znak służby i uczestnictwa w życiu Rodziny Dominikańskiej.
Dróg jest wiele
„Trzeci Zakon Dominikański to jedna z dróg dojrzałości chrześcijańskiej” – powiedział o. Kantypowicz, który odprawił uroczystą mszę świętą w intencji świeckich dominikanów z Rzeszowa. „To jest niezwykła droga, która jest skierowana dla niektórych z was” – dodał.
Promotor świeckich dominikanów przypomniał w kazaniu, że jest wiele dróg i wspólnot w Kościele, które „prowadzą nas do dojrzałości chrześcijańskiej”. Zachęcał, by zastanowić się nad swoim miejscem w Kościele i drogą, którą mamy dążyć do świętości.
„Czy mam jakąś wspólnotę, gdzie wspólnie z braćmi i siostrami idziemy drogą Kościoła? W takich wspólnotach można iść odważnie do przodu. W wierze trzeba mieć zawsze kogoś przy sobie, wtedy można się wspierać i wzajemnie umacniać” – dodał kaznodzieja.
Siedem osób – i będzie fraternia
Uroczystość rozpoczęcia nowicjatu to kolejny etap tworzenia się nowej fraterni świeckich dominikanów. Aby mogła ona zostać formalnie powołana do istnienia przez prowincjała, musi liczyć co najmniej siedem osób, które odbyły całą formację początkową i złożyły przyrzeczenia wieczyste. Od rozpoczęcia nowicjatu do tego momentu muszą upłynąć przynajmniej cztery lata.
Inicjatywa powstania fraterni zrodziła się oddolnie. Młodzi ludzie, zafascynowani życiorysem św. Dominika, postanowili żyć na co dzień duchowością dominikańską i czynić starania o obecność świeckich dominikanów w Rzeszowie. Wśród ośmiu rzeszowskich nowicjuszy są także osoby spoza dominikańskiej parafii, a nawet spoza Rzeszowa.
Patronem świeckich dominikanów w Rzeszowie jest bł. Michał Czartoryski, męczennik II wojny światowej.
Drugie imię
Formacja świeckich dominikanów rozpoczyna się od postulatu, który trwa od trzech do dwunastu miesięcy. Oficjalny moment wstąpienia do Zakonu poprzedzają obłóczyny. W czasie ceremonii nowicjusz otrzymuje patrona na życie zakonne – jego imię zazwyczaj używane jest po imieniu chrzcielnym. W ten sposób rozpoczyna się roczny nowicjat, w czasie którego nowicjusz formuje się pod kierunkiem mistrza formacji, poznając prawo, historię i podstawy duchowości zakonnej.
W Polsce żyje aktualnie około 450 świeckich dominikanów w 23 fraterniach.
Uroczystości w Rzeszowie zakończyły także weekendowe rekolekcje wielkopostne Rady Prowincjalnej świeckich dominikanów.
Comments - No Responses to “W Rzeszowie rozpoczęli nowicjat”
Sorry but comments are closed at this time.