Z o. Dariuszem Kantypowiczem na antenie SalveTV rozmawiał Piotr Otrębski.

Błogosławiony o. Michał Czartoryski OP zginął męczeńską śmiercią 6 września 1944 roku. Nie zginął jednak jako żołnierz, ponieważ był kapelanem. Byłby doskonałym patronem dla wojska. Ze świadectw, które mamy, wynika, że mocno opiekował się rannymi, którzy byli w szpitalach polowych. Oczywiście wypełniał również funkcję kapłańską wobec żołnierzy. Sporo spowiadał w czasie powstania. Ci młodzi chłopcy, czasem „niekościelni”, przychodzili do niego bo miał opinię, że jest empatyczny – dodał o. Dariusz Kantypowicz. „Ojciec Michał, który nie opuścił chorych i umierających, jest uznawany za patrona modlitwy o uzdrowienie w naszym kościele na warszawskim Służewie. Jest to skuteczny patron, mamy świadectwo od rodziny przypisujące o. Michałowi uzdrowienie syna”.