W dniach 20-26 września 2016 r. delegacja Rady Prowincjalnej Świeckich Dominikanów odwiedziła świeckich dominikanów w Rosji.

Pierwsze dni radni spędzili w Petersburgu, odwiedzając dominikański klasztor, należący do Polskiej Prowincji Zakonu. Pracuje tam sześciu ojców, którzy mają pod opieką parafię, prowadzą też różnorodną działalność duszpasterską. Niedawno obchodzono rocznicę 200 lat obecności dominikanów (z przerwami, oczywiście, spowodowanymi zawirowaniami wojennymi i politycznymi). Klasztor jest systematycznie remontowany i powoli wraca do swojego pierwotnego stanu i przeznaczenia.

Przy klasztorze od 1995 r. istnieje fraternia świeckich dominikanów pod wezwaniem św. Andrzeja Apostoła. Jej członkowie jako pierwsi rozpoczęli prowadzenie katechezy dzieci w Petersburgu (wówczas jeszcze – Leningradzie) w okresie władzy radzieckiej. Założyli szkoły niedzielne w dwóch parafiach. Obecnie prowadzą także katechezę dorosłych. Byli inicjatorami powstania Żywego Różańca, z którego później narodziło się dominikańskie Bractwo Różańcowe – członkowie fraterni są obecnie odpowiedzialni za jego poszczególne grupy. Fraternia liczy 7 osób (w tym 5 profesów wieczystych, 1 profes czasowy i 1 nowicjuszka).

Przedstawiciele Rady Prowincjalnej spotkali się z członkami fraterni podczas Mszy św., a następnie w jednej z sal klasztoru przy herbacie, kanapkach i cieście. Opowiedzieliśmy o naszej Prowincji, a potem mieliśmy okazję zapoznać się z opowieścią o funkcjonowaniu fraterni. Członkowie fraterni są bardzo aktywni. Zaprosiliśmy ich do udziału w naszych przyszłorocznych rekolekcjach i mamy nadzieję, że będzie wtedy okazja do spotkania się w szerszym gronie.

Druga część wizyty w Rosji to spotkania w Moskwie. W sobotę, 24 września, przedstawiciele Rady Prowincjalnej spotkali się tam z tercjarzami, którzy działają od lat 90. XX wieku. Byli przyjmowani do Zakonu na sposób prywatny. Od kilku lat pięć osób po przyrzeczeniach wieczystych regularnie spotyka się, tworząc wspólnotę, która nie ma jeszcze oficjalnego statusu fraterni. Sytuacja w Moskwie jest trudniejsza niż w Petersburgu, ponieważ nie ma tam braci dominikanów, jeden z ojców dojeżdża do Moskwy tylko raz w miesiącu. Spotkania odbywają się w mieszkaniach.

Bardzo dziękujemy naszym rosyjskim Siostrom i Braciom oraz o. Jurijowi Doroginowi, asystentowi fraterni w Petersburgu i opiekunowi duchowemu tercjarzy w Moskwie, za spotkania, modlitwę, gościnność i serdeczne przyjęcie.