Kiedy wychodzę na scenę, mam wielkie poczucie sensu, jestem szczęśliwa, że mogę dzielić się emocjami.
Z okazji jubileuszu 25-lecia Państwowej Szkoły Muzycznej w Sanoku odbył się koncert Marty Łysyganicz, pianistki i nauczycielki fortepianu, a jednocześnie świeckiej dominikanki z Łodzi. W rozmowie z Pauliną Ostrowską opowiada o swojej drodze do muzykowania i do Zakonu.
„W liceum byłam już pewna, że na zawsze zwiążę swoje losy z muzyką. Potem zdałam egzaminy na Akademię Muzyczną w Łodzi, którą ukończyłam w 2014 roku w klasie fortepianu dr. hab. Mariusza Drzewickiego. (…) Po studiach nie ma już tyle czasu na ćwiczenie. Trzeba nauczyć się «grać w głowie». W drodze do pracy śpiewam utwory w głowie, analizuję, myślę nad swoją interpretacją”.
Zapytana o to, jak łączy pracę i występy z wiarą, Marta Łysyganicz mówi: „Naszym zadaniem [jako świeckich dominikanów] jest niesienie wiary tym, co robimy na co dzień. W moim wypadku dzieje się to przez muzykowanie. Mimo trudności udaje się łączyć życie zakonne z pracą. To też droga odkrywania swojego powołania”.
Całość rozmowy – w „Gazecie Sanockiej” z 29 października 2015.
Comments - No Responses to “Granie bez pasji jest niewybaczalne”
Sorry but comments are closed at this time.