Przyszła na świat w 1457 r. w Orsinuovi pod Brescią, w Italii. Uprawiała tam ziemię razem ze swymi rodzicami.

Od bardzo wczesnych lat Stefanii towarzyszył zamieszkały nieopodal mnich, błogosławiony Mateusz Carreri OP. To on nauczył ją modlitw i tłumaczył zawiłości wiary. Od początku ich wspólnej znajomości bł. Mateusz wiedział, kim w przyszłości będzie mała Stefania. Po jego śmierci Stefania miała widzenie: ujrzała Mateusza obiecującego jej żywot trudny, ale i godny podziwu. Faktycznie, jako dar po swoim nauczycielu Stefania otrzymała skłonność do ascezy, umartwień, powołanie do życia w zakonie oraz dar wizji.

Kiedy miała 7 lat, ukazał jej się Chrystus razem z Maryją, świętym Tomaszem z Akwinu i świętą Katarzyną ze Sieny. W kilka lat potem według polecenia, które miała otrzymać od świętego Andrzeja Apostoła, Stefania podjęła „krzyż”. Podjęła surowy post, którego nie zaprzestała do końca swojego życia. Ukrywała swój stan zdrowia, będąc poważnie chorą. Szczyciła się trudną i ciężką pracą, pracując ponad swoje siły.

W wieku 15 lat na jej stopach i dłoniach pojawiły się stygmaty. Jej cierpienia odnawiały się w niej każdego piątku przez okres 40 lat. Istnieje dokument podpisany przez 21 świadków, opisujący ekstazy tej stygmatyczki i ujawnienie się w jej osobie sensu Męki Chrystusa. Miała dar czytania w ludzkich myślach. Nigdy nie ugięła się pod presją możnych, by korzystając ze swych zdolności zarabiać dla nich pieniądze.

W 1489 roku wstąpiła do Trzeciego Zakonu św. Dominika. Do końca swojego życia sypiała na twardej pryczy zakonnej, ignorując pokusę wygody i luksusu. Pomimo pracy ponad siły, niedożywiona i chora, dożyła ponad 70 lat, aktywnie pracując.

Poddana zwątpieniom i pokusom, przez czternaście lat doświadczała duchowej udręki i pustki oraz braku uczucia miłości i pobożności. Mężnie walczyła z pokusami. Jako tercjarka dominikańska opiekowała się chorymi i biednymi. Ufundowała klasztor tercjarski w Soncino koło Kremony i przez wiele lat nim kierowała.

Zmarła tam 2 stycznia 1530 r. Jej relikwie są czczone w kościele św. Jakuba w Soncino.

Jej kult został zatwierdzony przez Benedykta XIV 14 grudnia 1740 roku. Na obrazach zwykle przedstawiana jest w momencie kontemplacji korony cierniowej.